Każdy uczony w Piśmie, wyćwiczony w królestwie niebieskiem... wydobywa ze swego skarbu nowe i stare rzeczy.

26 Nisan 5767 - 14 kwietnia 2007
Powrót do strony tytułowej



Czytanie Ewangelii:    Przeczytaj tekst
Zachariasz (Łuk. 1)


• Wstęp (1:1-4) • Zapowiedź narodzenia się Jana Chrzciciela (1:5-25) • Przepowiednia o narodzeniu się Jezusa (1:26-38) • Maria u Elżbiety (1:39-56) • Narodzenie Jana Chrzciciela (1:57-80) •

Kim był dostojny Teofil dla autora Ewangelii? Dlaczego swój trud pisarza, dokumentalisty, historyka, reportera dedykuje tej jednej osobie? Co go do tego skłania? Czy może jest to osobista wdzięczność wyzwolonego, wykształconego niewolnika dla swego pana, czy tylko może jest szacunkiem dla znanej, zasłużonej osobistości?

Nie rozwiążemy tej zagadki z początku Ewangelii Łukasza - w każdym razie wiemy że ta apostrofa jest napisana z zachowaniem wszystkich reguł rozpoczynania rozpraw historyczno-publicystycznych w bardzo poprawnej dobrej grece...

Ileż piękna ukrytego jest w historii leciwego małżeństwa Elżbiety i Zachariasza!!! Stare jak świat, jak patriarchowie narodu izraelskiego pragnienie posiadania potomstwa... Zachariasz będzie interpretował to niezwykłe wydarzenie jako wypełnianie się obietnicy Abrahamowej. W swej istocie było to w pewnym sensie powtórzenie historii Abrahama i Sary, ale przede wszystkim w osobie Jezusa wypełniała wszystkie te obietnice, syn zaś Zachariasza i Elżbiety bezpośrednio uczestniczył w przygotowaniu drogi do wypełnienia się tych wszystkich nadziei...

Jednak sędziwemu kapłanowi zabrakło nieco Abrahamowej ufności, wiary... Niechaj w naszym życiu zwiastuny wypełniania się usilnie zanoszonych modłów będą przyjęte z większą ufnością, bez proszenia o dodatkowy znak. Znakiem dla mało ufnego Zachariasza stała się jego niemota...

Jak bardzo wyniesione do rangi wielkiego Bożego błogosławieństwa jest macierzyństwo w tym rozdziale! Jak bardzo interesują nas uniesienia i wzruszenia dwóch, dzięki Bogu brzemiennych kobiet! Czyż dzięki temu rozdziałowi wszystkie brzemienne niewiasty nie mogą czuć się szczególnie błogosławione, wyróżnione?

W tle tych bardzo ważnych wydarzeń kryje się gdzieś postać anioła Gabriela. Anioł Gabriel pojawia się w Starym Testamencie w wizjach proroctwa Daniela, wyjaśnia zawiłości prorockich obrazów, zapowiada nadejście Mesjasza. Anioł pociesza Daniela w jego strapionym duchu. Bo anioł Gabriel to Boży posłaniec, przynoszący dobre wieści. W końcu, gdy zapowiedź pojawienia się Mesjasza ma się wypełnić, znowu pojawia się dwa razy postać Gabriela...

Jakże celne, prawdziwe proroctwo wypowiada Zachariasz, kreśląc drogę prorocką swego syna Jana...

Naśladujmy Elżbietę, Marię i Zachariasza i w chwili szczególnego Bożego błogosławieństwa wypowiadajmy lub spisujmy słowa wdzięczności, czci i uwielbienia dla naszego Boga...