Każdy uczony w Piśmie, wyćwiczony w królestwie niebieskiem... wydobywa ze swego skarbu nowe i stare rzeczy.

11 Kislew 5767 - 2 grudnia 2006
Powrót do strony tytułowej



Czytanie Ewangelii:    Przeczytaj tekst
Nad morzem (Mat. 13)


• Kazanie z łodzi (Mat. 13:1-2) • Przypowieść o siewcy (13:3-9) • Dlaczego Jezus mówił w przypowieściach (13:10-17) • Wyjaśnienie przypowieści o siewcy (13:18-23) • Przypowieść o pszenicy i kąkolu (13:24-30) • Przypowieść o ziarnie gorczycy (13:31-32) • Przypowieść o kwasie (13:33) • Wypełnienie proroctwa o mówieniu w przypowieściach (13:34-35) • Powrót do domu i wyłożenie przypowieści o kąkolu (13:36-43) • Przypowieść o skarbie ukrytym w roli (13:44-46) • Przypowieść o niewodzie (13:47-50) • Rola uczniów jako nauczonych w Piśmie wyćwiczonych w Królestwie (13:51-53) • Powrót do rodzinnego miasta i nauczanie w synagodze krainy niedowiarstwa (13:54-58) •

Ileż nam - próbującym wytrwale w prywatnej lekturze i na społecznych rozważaniach zrozumieć słowa Pisma Świętego - ileż nam satysfakcji i radości dostarcza przypowieść o czworakiej roli! Z pokorą uderzamy się w piersi, że prowadząc bardzo spokojne życie, bez wielkich dokonań na polu ewangelizacji - jednak trwamy w Słowie i chociaż przynosimy jedynie być może trzydziestokrotny plon - to jednak Zły nie wybrał z naszego serca miłości do Biblii, kłopoty i trudności dnia codziennego raczej nas zachęcają do szukania rady w Świętej Księdze, zaś majętność i świat pozwalają nam studiować i cieszyć się Biblią, korzystając z technicznych nowinek naszego czasu. My zaś staramy się w cierpliwości i wytrwałości przynosić owoc pobożnego, spokojnego życia...

Jeżeli jednak jesteś napełniony bezkrytycznym zachwytem nad swym chrześcijańskim życiem studenta Pisma Świętego - proszę nie zapomnij przeczytać dalszych przypowieści - szczególnie tej o pszenicy i kąkolu. Synowie Królestwa i synowie Złego to właśnie dzisiejsi chrześcijanie razem cieszący się swoją społecznością. Ci dobrzy są napełnieni pokorą i szacunkiem oraz miłością dla wszystkiego, co choćby ma maleńkie znamiona szlachetności i prawdy. Ci, którzy naśladują Szatana - synowie Złego - są pełni graniczącej z pychą, głębokiej satysfakcji i dumy ze swych osiągnięć i dokonań, posiadanej znajomości Pisma Świętego.

Starajmy się być pokornymi synami Królestwa, którzy znajdą się w Bożym gumnie, zaś pysznym i butnym pozwólmy spłonąć w uczuciu niezaspokojonej nigdy do końca samolubnej ambicji - niezależnie kiedy ten trawiący płomień zawiści ich pochłonie - czy w tym życiu czy być może po czekających wszystkich sądzie...

Rozwój mieszaniny synów Królestwa i synów Złego zdają się pokazywać dwie przypowieści - o ziarnie gorczycznym i o kwasie. Czyż wielka społeczność współczesnego chrześcijaństwa nie jest wielkim krzewem, który wyrósł z maleńkiego ziarna czyli gromadki uczniów Jezusa? Czyż społeczności chrześcijańskie, jednoczące się w kościoły, związki wyznaniowe nie dbają nade wszystko o swoją spójność organizacyjną, która jest rozczynionym kwasem, zakwaszającym przaśność czystego Słowa Bożego?

I jeszcze zachwyćmy się dwoma przypowieściami, zachęcającymi do oceny idei chrześcijańskiej, Królestwa Niebios, przypowieści o roli, w której ukryty jest skarb i przypowieści o cennej perle. Czyż nie warto dla tych duchowych wartości utracić materialne bogactwo, zdrowie albo powodzenie w tym życiu?

Na pewno tak!