Komentarz do:
|
|
3 Moj. 23:15-44 Czytanie okolicznościowe - związane ze Świętem Szawuot Święto Szawuot obchodzimy w warunkach europejskich w porze zaawansowanej wiosny. W naszym przypadku trudno mówić o plonie pól. Nasz polski czas odpowiadający temu biblijnemu - związany z cyklem agrorolniczym - przypadałby około połowy sierpnia - kiedy kończą się polskie żniwa. Jednakowoż dla piszącego jest niezwykłą radością, że może świętować czas nadania zakonu, czas ofiarowania kwaszonego chleba, czas zesłania ducha świętego kiedy na około intensywna zieleń, kiedy oczy sycą się roślinami w ich najsilniejszym rozroście... Święto to można nazwać pewną pełnią - teraz oto zbieramy owoce naszych wielodniowych prac na polu - teraz będzie już syto i bezpiecznie - nie zabraknie mąki, chleba. Tak jest też i w życiu piszącego - jego trwałą radością są przeżywajace swój dojrzały rozkwit przyjaźnie, dorobek wielu lat poświęcenia. Teraz coraz lepiej wiem jak sobie poradzić z odmawiającym doskonałego posłuszeństwa ciałem, że pokora to nie tylko mądry nakaz, ale i odpoczynek dla zmęczonego ambicjami umysłu... Po wielu latach wreszcie wiemy co jest najważniejszym zarysem naszego chrześcijańskiego rozwoju, wiemy, której cechy napełnienia duchem świętym Bóg uatrywał z najwiekszym utęsknieniem. Jak pięknie jest dokonać budującego podsumowania czasu pracy na polu naszego charakteru, na niwie naszego serca... Pamiętajmy jednak, że ten czas małego podsumowania naszych wysiłków to tylko półmetek - przed nami dalsze prace w biblijnym sadzie i ogrodzie - zbiór winorośli, oliwek i fig... Postanówmy nasza dojrzałość wzbogacić o słodycz dojrzałych owoców ducha świętego, naszą wiedzę - o pełnię dobrotliwości i łagodności. Przez upalne lato pielgrzymować będziemy ku spokojnej, brzemiennej owocującymi gruszami jesieni... Co mogą symbolizować dwa kwaszone chleby? Naszą myślą jest, że pięknie pokazują na Stary i Nowy Testament - dwa chleby upieczone z czystej mąki (Boża nauka), wpływu Bożego - ducha prawdy czyli wody oraz kwasu czyli niedoskonałego życia niejednokrotnie chwalonych za cnotę bohaterów biblijnych opowieści... Czyż tym wspaniałym spulchniaczem dla biblijnych treści nie są cierpienia, kłopoty, tarapaty tych, którzy za wszelką cenę chcieli podobać się Bogu? Ich historia to historia błędów, omyłek - czasami upartego nieposłuszeństwa ich prześladowców, a także poświęcenia, bohaterstwa - wytrwałości w czynieniu woli Bożej... Myślmy jak najczęściej o mądrości i pięknie Bożego przekazu.... |
|