Violetta Szegidewicz
|
|
Pismo Święte mówi o nim „rzeka”. Dla mnie to raczej strumień, w którego przejrzystej wodzie kąpią się gałęzie nabrzeżnych drzew. Płynie leniwym nurtem w pewnym oddaleniu od głównej drogi i nie zwróciłby niczyjej uwagi, gdyby nie krótka wzmianka w przewodniku. Aby go odnaleźć, trzeba pozostawić za sobą szczątki świątynnych kolumn starożytnego rynku Filippii, trzeba oddalić się od zgiełku miasta i udać na modlitwy razem z grupą kobiet, które zgromadziły się tam, by świętować sabat. Są wśród nich niewiasty proste i zacniejsze, są biedniejsze i bogatsze, są otwarte na Słowo i takie, które już dawno znalazły wszystko, czego szukały. Między nimi - Lidia, pewna siebie i nad wyraz zaradna jak na tamte czasy. Handluje purpurą sprowadzaną z Tiatyry, co pozwala jej rodzinie na dostatnie życie. Lecz zdobyta pozycja nie zatwardziła serca Lidii, otwiera się ono na posłanie apostoła Pawła, który także przybył nad rzekę wraz ze swym towarzyszem Sylasem, by jak zawsze opowiadać o Jezusie.
Pismo Święte nie notuje żadnego fragmentu jego kazania, ale łatwo go sobie wyobrazić, gdy zajrzymy do innych fragmentów Dziejów Apostolskich i Listów Pawłowych:
Może i tym razem jedni naśmiewają się, słysząc Pawła mówiącego o zmartwychwstaniu, inni zaś odchodzą, zgorszeni. Lidia jednak pozostaje i słucha - ziarno pada na żyzną glebę, bo Pan otworzył jej serce. Tę Dobrą Nowinę przyjmie także cały jej dom, w którego gościnnych progach znajdą wytchnienie nie zawsze tak ciepło przyjmowani wędrowcy. Ja też przychodzę na brzeg strumienia, by usiąść obok Lidii i usłyszeć jeszcze raz słowa pociechy o zmartwychwstałym Jezusie i o nadziei na powstanie umarłych - dla wszystkich. I radością, która płynie z tego zapewnienia, przykrywam ból matki płaczącej nad grobem swego dziecka, smutek żony żegnającej męża, krzyk dzieci ginących pod ciężarem łamiącego się dachu sportowej hali i ostatni jęk bólu odchodzących. Gdyby nie ta nadzieja ... Jeśli więc i Twe serce pełne jest smutku, przysiądź koło Lidii, by posłuchać słów pociechy.
Pozostałości starożytnego Filippi (fot. V.Sz. 2005)
|
|