Myśl Tygodnia
Najważniejsza broń chrześcijanina

Szabbat   9 Kislew 5766
10 grudnia 2005



      Fascynują mnie ludzie, którzy posiadają ogromną wiedzę i potrafią jej świetnie i pięknie użyć do tego, aby rozszerzać horyzonty innym ludziom - robiąc to z elegancją, delikatnością. Jakie to świetne obserwować ich ostrożność i wyrozumiałość względem innych, którzy wiedzą mniej, choćby nawet starali się usilnie przekonać, że wiedzą tyle samo.

      Przekonałem się w życiu, że mędrzec spotykając głupca (mówiąc uproszczonym językiem Przypowieści) nie ma szans przekonać go na gruncie wiedzy, argumentacji, logiki o słuszności swojej wiedzy. Mędrzec może zostać zjedzony przez głupców na kolację i będzie się to działo w majestacie ich wiedzy i logiki.

      Najważniejsza broń chrześcijanina to jego rzeczywista postawa życiowa wobec innych. Jeśli tutaj zabraknie poszanowania, pomocy, wiary w dobre intencji drugiej strony (nawet jeśli wbrew rzeczywistości - ale przecież wiara czyni cuda), na nic zdadzą się tomy wykładów, przeczytanych książek, rozpraw religijnych. Natomiast w sumie niewielu jest ludzi, którzy odwzajemnią się złem na okazane im dobro.

Piotr Kubic