Komentarz do:
Cedron - Jan 18
Piłat - Jan 19

Szabbat   23 Elul 5766
16 września 2006



– Pojmanie Jezusa (Jan 18:1-14) – Zaparcie się Piotra (18:15-24,25-27) – Jezus przed Radą (18:19-24) – Sąd przed Piłatem (18:28-19:22) – Ukrzyżowanie (19:23-42) –

W ogrodzie oliwnym jeden uczeń zdradza Mistrza, inny broni Go mieczem. Jezus pojmany przez zgraję zostaje uwięziony i nielegalnie osądzony przed Radą Starszych. Piotr i Jan towarzyszą Jezusowi aż do dziedzińca pałacu kapłana. Tam Piotr trzykrotnie zapiera się swego Nauczyciela. Rankiem przywódcy żydowscy wydają Jezusa Piłatowi z fłaszywym zarzutem wzniecania politycznego zamętu. Piłat usiłuje uniknąć niewygodnego procesu. Ulega jednak i wydaje Jezusa na ubiczowanie i śmierć krzyżową. Rzymscy żołnierze przeprowadzają egzekucję. Józef z Arymatei i Nikodem pomagają w pogrzebie Jezusa.

Oto król wasz!

Piłat przedstawia ludowi odartego z czci Człowieka imieniem Jeszua HaNocri nazywając Go królem. Taką też winę wypisuje nad głową skazańca. Nie wiemy, czy ton jego głosu był ironiczny, czy chłodnie obojętny. Czy kpił z żydowskich przywódców, czy też tylko bezsilnie robił im na złość. Podobnie jednak jak nieświadomy kapłan, który ogłosił proroctwo, że jeden Człowiek musi umrzeć za lud, tak i on bezwolnie wygłasza wielkie proroctwo.

Oto król nasz – Król Izraela i narodów, Król Żydów i chrześcijan, Król Rzymian, Amerykanów i Polaków, Król świadomych poddanych i tych, którzy będą Mu się musieli podporządkować wbrew swojej tymczasowej wiedzy i woli.

Bóg nie przedstawia swego Wybranego Króla w aureoli chwały, w potędze wojskowego triumfu, w mocy bogactwa i majestatu. Boży Pomazaniec stoi przed swymi poddanymi w poszarpanej szacie, z ranami na całym ciele, wyśmiany i pogardzany przez prawie wszystkich, którzy wtedy na Niego patrzyli.

Oto Król nasz – Król wbrew logice sprawowania władzy tego świata, Król cierpienia i pokory, Król wyrozumiałości i miłości. Takiego Króla przyjmujemy i oddajemu Mu pokorny chołd. Bądź pozdrowiony Żydowski Królu całego świata i wszystkich wieków.