Andrzej Dąbek

Gościu mój, miły gościu


Rys. Andrzej Dąbek

Mój Zbawicielu, gościu mój, miły gościu
Oto mój dom otwarty
Usiądźmy za stołem
z zapobiegliwością Marty
wszystko przygotowane,
Lampa jarzy się złotem, śpiewają kuranty
Pośpiech zostaw za progiem
A kłopot na potem
Już złoci się herbata
W czarkach skrzy się wino
Podziel się swą mądrością, choćby odrobiną
Pozwól by zegar stanął na godzinę
Pozwól zapomnieć troski ziemskiej przyczynę
Możeś przemierzał lądy
domu gościnnego szukając
Możeś badał moje poglądy
I wstąpiłeś wracając
Teraz odpocznij
słyszysz sączy się muzyka
czujesz jak słowa pachną
i z zadowolenia oko się przymyka
Zostań tutaj jeszcze choćby minutkę
i zanuć tą jedną nutkę z Psałterza
i pogłaszcz głowę zmęczoną
Twego wiernego żołnierza
Gościu miły przyrzeknij
bywać u nas częściej
Słuchać Cię patrzeć, marzyć.
Czy może się coś piękniejszego zdarzyć?

Powrót