Rys. Andrzej Dąbek
Ty Panie
że ludzie Cię obciążają
odpowiedzialnością
za grzech choroby i śmierć?
Czy Ty tego chciałeś by Twoje dzieci
potykały się i kaleczyły?
Czy Ty Drogi Stwórco nie masz dość
siły by przerwać pasmo nieszczęś?
Czy wiedza ma dzielić czy łączyć?
Czy prawda jest za słaba
by wygrać z kłamstwem?
Odpowiedzi są tuż za plecami
gdyż odwróciliśmy się od Ciebie
A Ty Wszechwiedzący nie lubisz
mówić do naszych pleców
bo jest to wbrew Twojej naturze
Ważne sprawy trzeba omawiać
twarzą w twarz
Wtedy w atmosferze szacunku
powstaje porozumienie i błogosławieństwo.