Powrót

 na Szabbat

13 Elul 5765

 

17 września 2005


49. Ki-Tetze (Gdy wynijdziesz) 5 Mojż. 21:10-25:19

• Przepisy o brankach (21:10-15) • Przepis o pierworodztwie potomstwa żony niekochanej (21:16-17) • Kara za nieposłuszeństwo rodzicom (21:18-21) • Przekleństwo powieszenia (21:22-23) • Przepisy o rzeczach znalezionych (22:1-4) • Zakaz stosowania ubiorów znamionujących odmienną płeć (22:5) • Przepis o ptasim gnieździe (22:6-7) • Przepisy o zapobieganiu wypadkom (22:8) • Zakaz mieszania gatunków (22:9-11) • Przepis o frędzlach przy szatach (22:12) • Przepisy o dziewictwie (22:13-21) • Kary za gwałt (22:22-30) • Przepisy o przynależności do zgromadzenia Pańskiego (23:1-8) • Przepisy o czystości obozu (23:9-14) • Przepis o zbiegłym niewolniku (23:15-16) • Zakaz nierządu (23:17-18) • Zakaz lichwy (23:19-20) • Nakaz dotrzymywania słowa (23:21-23) • Prawo do korzystania z sadu i pola bliźniego (23:24-25) • Prawo o rozwodach (24:1-4) • Przepis ochrony nowożeńców (24:5) • Zakaz pozbawiania człowieka podstawy jego egzystencji (24:6) • Zakaz handlu niewolnikami (24:7) • Zachęta do stosowania Prawa (24:8-9) • Przypisy o zastawie i zapłacie za pracę (24:10-15) • Zasada odpowiedzialności indywidualnej (24:16) • Ochrona ubogich (24:17-22) • Przepisy o karze chłosty (25:1-3) • Przepis o prawie zwierząt (25:4) • Przepisy powinowactwa (25:5-10) • Zakaz upokarzania przeciwnika (25:11-12) • Sprawiedliwość miary (25:13-16) • Nakaz wygubienia Amalekitów (25:17-19) •


Prawa słabych

Prawo karne nie jest potrzebne tam, gdzie panuje miłość. Gdy zachowana jest wrażliwość na niedostatki innych, gdy nie tylko nie ma chęci szkodzenia, ale wręcz normą jest gotowość niesienia pomocy, nie trzeba szczegółowymi przepisami osłaniać słabych. Smutna rzeczywistość obecnego świata zła, obciążonego grzechem i brakiem wyobraźni, stwarza jednak konieczność tworzenia takich przepisów, nawet w doskonałym prawie Bożym. Przyszły, doskonały świat Królestwa Mesjasza nie będzie potrzebował takich regulacji. Prawo karne pozostanie jedynie informacją dla doskonałości, która nadziwić się nie będzie mogła, że przepisy wspierać musiały oczywisty brak wyobraźni i miłości. Na razie jednak prawo, czy to Boże czy ludzkie, musi chronić słabych przed samowolą mocnych, biednych przed bogatymi, zwierzęta przed ludźmi, pozbawionych wolności przed tymi, którzy ich wolnością dysponują.

Prawo Boże pokazuje niektóre tylko wymiary i poziomy stosunków między istotami o różnych możliwościach. Można jednak uogólnić zakres działania tych przepisów. Nakaz zbudowania ogrodzenia tarasu można interpretować ogólniej jako konieczność budowania wszelkich systemów zabezpieczeń przez nieszczęśliwym wypadkiem, na przykład wprowadzanie ograniczeń prędkości na drogach. Zakaz zawiązywania gęby młócącemu wołowi Apostoł zinterpretował jako prawo człowieka pracującego dla dobra duchowego do korzystania z dóbr materialnych tych, dla których pracuje (1 Kor. 9:9). Przepis o wmieszaniu się kobiety do sprzeczki między mężczyznami należy ogólniej rozumieć jako zakaz upokarzania przeciwnika, gdy osiągamy nad nim przewagę.

To cudowne, że Prawo Boże troszczy się o najmniejsze sprawy, takie jak choćby ptasie gniazdo. I to nie tylko daje przepis o zakazie wyjmowania matki z pisklętami, ale także wiąże z nim obietnicę powodzenia i długiego życia. Przepis ten jest podstawą myślenia ekologicznego. Człowiek, który ma oczywistą przewagę nad otaczającym go środowiskiem naturalnym, nie powinien go bezlitośnie eksploatować, gdyż odbiłoby to się negatywnie na stanie jego własnego zdrowia i komfortu życia. Taka oczywista dzisiaj prawdy wymaga we współczesnym świecie licznych regulacji, aby zachłanność i żądza zysku nie doprowadziły do całkowitego wyniszczenia powierzonego nam skarbu przyrody.

Konieczność skupiania się na szczegółowych prawach słabych nie powinna nam jednak przesłonić naczelnej zasady rozwijania ogólnej wrażliwości i wyobraźni, tak aby miłość stopniowo zastępowała precyzyjne regulacje prawne. Człowiek żyjący z Bogiem nie powinien potrzebować nakazu, by troszczyć się o słabych i bezradnych. „Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie" 1 Tym. 1:8-9 (BT). „Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa" Rzym. 13:10.


49. Ki-Tetze (Gdy wynijdziesz) 5 Mojż. 21:10-25:19

Tekst w tłumaczeniu Biblii Gdańskiej

21,10 Gdy też wynijdziesz na wojnę przeciw nieprzyjaciołom twoim, a podać je Pan, Bóg twój, w ręce twoje, i nabierzesz z nich więźniów;
11 A obaczysz między więźniami niewiastę nadobną, której rozmiłowawszy się, wziąłbyś ją sobie za żonę:
12 Tedy ją wprowadzisz do domu swego; i ogoli głowę swoję, i obrzeże paznokcie swoje;
13 A złożywszy z siebie szatę, w której jest pojmana, zostanie w domu twym, a płakać będzie ojca swego, i matki swojej przez cały miesiąc: a potem wnijdziesz do niej, i będziesz mężem jej, a ona będzie tobie za żonę.
14 A jeźlibyć się potem nie podobała, tedy ją wolno puścisz, a żadną miarą nie sprzedasz jej za pieniądze, ani nią kupczyć będziesz, ponieważeś ją zelżył.
15 Gdyby też kto miał dwie żony, jednę miłą, a drugą omierzłą, i narodziłyby mu synów, miła i omierzła, a byłby syn pierworodny omierzłej;
16 Tedy gdy stanowić będzie za dziedzice syny swoje, dóbr swoich: nie będzie mógł dać pierworodztwa synowi miłej przed synem pierworodnym onej omierzłej;
17 Ale pierworodztwo synowi omierzłej przyzna, dawszy mu dwojaką część wszystkiego, co ma; ponieważ on jest początkiem siły jego, jego jest prawo pierworodztwa.
18 Jeźliby kto miał syna swawolnego, i krnąbrnego, któryby nie słuchał głosu ojca swego, i głosu matki swojej, a będąc strofowany, nie usłuchałby ich:
19 Tedy go wezmą ojciec jego i matka jego, i przywiodą go do starszych miasta swego, i do bramy sądowej miejsca onego,
20 I rzeką do starszych miasta onego: Ten nasz syn jest swawolny i krnąbrny, nieposłuszny głosu naszemu, żarłok jest i pijanica;
21 Tedy ukamionują go wszyscy ludzie miasta onego, i umrze; a tak odejmiesz złe z pośrodku siebie, co gdy wszystek Izrael usłyszy, bać się będą.
22 A gdyby kto popełnił grzech godny śmierci, a byłby skazany na śmierć, a obwiesiłbyś go na drzewie,
23 Nie zostanie przez noc trup jego na drzewie, ale koniecznie pochowasz go tegoż dnia; bo przeklęstwem Bożem jest ten, co wisi. Przetoż nie będziesz plugawił ziemi twojej, którą Pan, Bóg twój, dawa tobie w dziedzictwo.
22,1 Jeźlibyś ujrzał wołu brata twego, albo owcę jego obłąkaną, nie mijajże ich, ale je koniecznie odprowadź do brata twego.
2 Choćciby nie był blisko brat twój, anibyś go znał, przecię zapędzisz je do domu swego, i będzie przy tobie, ażby tego szukał brat twój, i wrócisz mu je.
3 Toż uczynisz osłowi jego; toż też uczynisz szacie jego; toż też uczynisz wszelakiej rzeczy zgubionej brata twego, która by mu zginęła, jeźlibyś ją znalazł, nie mijajże jej.
4 Jeźlibyś ujrzał osła brata twego, albo wołu jego, że upadł na drodze, nie mijajże ich, ale go zaraz z nim podnieś.
5 Niech nie bierze niewiasta na się szat męskich, ani niech się nie obłóczy mąż w szatę niewieścią; albowiem jest obrzydliwością Panu, Bogu twemu, kto by to czynił.
6 Gdybyś trafił gniazdo ptasze przed sobą w drodze, na jakiemkolwiek drzewie, albo na ziemi, a w niem ptaszęta albo jajka, a matka by siedziała na ptaszętach albo na jajkach, nie bierzże macierzy z dziećmi;
7 Ale wolno puściwszy matkę, dzieci weźmiesz sobie, abyć się dobrze działo, i żebyś przedłużył dni twoich
8 Gdy też zbudujesz dom nowy, tedy uczynisz blanki po kraju dachu twego, abyś nie przywiódł krwi na dom twój, gdyby kto spadł z niego.
9 Nie posiewaj winnicy twojej, różnem nasieniem, byś snać nie splugawił pożytku nasienia, któreś siał, i urodzaju winnicy.
10 Nie będziesz orał wołem i osłem pospołu.
11 Nie obleczesz szaty utkanej z wełny i ze lnu pospołu.
12 Poczynisz sobie sznurki na czterech rogach szaty twojej, którą się odziewać będziesz.
13 Gdyby kto pojął żonę, a wszedłszy do niej, miałby ją w nienawiści;
14 A dałby przyczynę, aby mówiono o niej, i wprowadziłby na nię złą sławę, mówiąc; Pojąłem tę żonę, a wszedłszy do niej, nie znalazłem jej panną:
15 Tedy weźmie ojciec dzieweczki, i matka jej, i przyniosą znaki panieństwa dzieweczki onej do starszych miasta onego do bramy;
16 I rzecze ojciec onej dzieweczki do starszych: Córkę swoję dałem mężowi temu za żonę; a on ją ma w nienawiści;
17 A oto sam dał przyczynę, aby mówiono o niej, powiadając: Nie znalazłem przy córce twojej panieństwa: ale oto są znaki panieństwa córki mojej. Tedy rozwiną ono prześcieradło przed starszymi miasta onego.
18 A wziąwszy starsi miasta onego męża skarzą go.
19 I wezmą z niego winę sto srebrników, które oddadzą ojcu onej dzieweczki, przeto, że puścił złą sławę o pannie Izraelskiej, i będzie ją miał za żonę, i nie będzie jej mógł opuścić po wszystkie dni swoje.
20 Ale byłoliby prawdziwe to obwinienie jej, a nie znalazłyby się znaki panieństwa przy onej dzieweczce;
21 Tedy wywiodą onę dzieweczkę przed drzwi domu ojca jej, i ukamionują ją ludzie miasta onego, i umrze: bo uczyniła hańbę w Izraelu, popełniwszy nierząd w domu ojca swego; tak odejmiesz złe z pośród siebie.
22 Jeźliby kto znalezion był, obcujący z niewiastą, mającą męża, tedy niech umrą oboje, mąż, który obcował z cudzą żoną, i ona niewiasta; tak odejmiesz złe z Izraela.
23 Byłaliby dzieweczka panna poślubiona mężowi, a trafiłby ją kto w mieście, i obcowałby z nią;
24 Tedy wywiódłszy ono oboje przed bramę miasta, ukamionujecie je, i umrą; dzieweczkę przeto, iż nie wołała w mieście, a męża przeto, iż zelżył żonę bliźniego swego: tak odejmiesz złe z pośrodku siebie.
25 A jeźliby na polu trafił mąż dzieweczkę poślubioną a porwawszy ją, zgwałciłby ją, tedy umrze mąż, który obcował z nią, sam tylko.
26 Ale dzieweczce nic nie uczynisz; dzieweczka nie jest winna śmierci; bo jako gdyby kto powstawszy przeciwko bliźniemu swemu, zamordował go, taka to sprawa.
27 Ponieważ ją na polu trafił, a gdy wołała dzieweczka poślubiona, nie był, kto by ją ratował.
28 Gdyby też kto, trafiwszy dzieweczkę pannę, która nie jest za mąż zmówioną, porwał ją, i leżałby z nią, a zastano by je:
29 Tedy da on mąż, który obcował z nią, ojcu dzieweczki pięćdziesiąt srebrników, i będzie mu za żonę, przeto że ją zelżył, ani jej będzie mógł opuścić po wszystkie dni swoje.
30 Nie pojmie nikt żony ojca swego, i nie odkryje podołka ojca swego.
23,1 Nie wnijdzie wypukły, ani trzebieniec do zgromadzenia Pańskiego.
2 Ani wnijdzie niepoczciwego łoża syn do zgromadzenia Pańskiego, i dziesiąte pokolenie jego nie wnijdzie do zgromadzenia Pańskiego.
3 Nie wnijdzie też Ammonita, i Moabczyk do zgromadzenia Pańskiego, ani dziesiąte pokolenie ich nie wnijdzie do zgromadzenia Pańskiego, aż na wieki;
4 Dla tego, że wam nie zabieżeli z chlebem, ani z wodą w drodze, gdyście szli z Egiptu, a że najęli za zapłatę przeciw tobie Balaama, syna Beorowego , z Pethor Mesopotamii Syryjskiej, aby cię przeklinał.
5 Acz nie chciał Pan, Bóg twój, wysłuchać Balaama, ale obrócił Pan, Bóg twój, tobie jego przeklęstwo w błogosławieństwo; bo cię umiłował Pan, Bóg twój.
6 Nie szukaj pokoju ich, ani dobrego ich, po wszystkie dni twoje na wieki.
7 Nie będziesz się brzydził Idumejczykiem, bo bratem twoim jest; nie będziesz się brzydził Egipczykiem, boś był przychodniem w ziemi jego.
8 Synowie, którzy się im zrodzą w trzeciem pokoleniu, wnijdą do zgromadzenia Pańskiego.
9 Gdy się ruszysz z wojskiem naprzeciwko nieprzyjaciołom twoim, strzeż się od wszelkiej złej rzeczy.
10 Jeźliby był między wami kto, coby nie był czystym z przygody nocnej, wynijdzie za obóz, a nie wróci się do niego.
11 A ku wieczorowi omyje się wodą, a po zajściu słońca wnijdzie do obozu.
12 Będziecie też mieli miejsce za obozem, gdzie będziecie wychodzili na potrzebę przyrodzoną;
13 I będziesz miał rydlik między naczyniem swojem; a gdybyś chciał usiąść dla potrzeby, wykopiesz nim dołek, a obróciwszy się, zagrzebiesz plugastwo twoje.
14 Albowiem Pan, Bóg twój, chodzi w pośrodku obozu twego, aby cię wyrwał, i podał ci nieprzyjacioły twoje; przetoż niech będzie obóz twój święty, aby nie widział przy tobie sprosności jakiej, dla której by się odwrócił od ciebie.
15 Nie wydasz sługi panu jego, któryby się uciekł do ciebie od pana swego.
16 Z tobą będzie mieszkał w pośrodku ciebie, na miejscu, które sobie obierze w jednem z miast twoich, gdzieby mu się podobało; nie uczynisz mu gwałtu.
17 Nie będzie nierządnica z córek Izraelskich, ani będzie nierządnik z synów Izraelskich.
18 Nie wnoś zapłaty nierządnicy, ani zapłaty psa w dom Pana, Boga twego, za jakikolwiek ślub; bo obrzydliwością u Pana, Boga twego, jest to oboje.
19 Nie dasz na lichwę bratu twemu, ani pieniędzy, ani żywności, ani jakiejkolwiek rzeczy, którą dawają na lichwę.
20 Cudzoziemcowi na lichwę dawać możesz; ale bratu twemu na lichwę nie dasz, abyć błogosławił Pan, Bóg twój, w każdej sprawie, do której ściągniesz rękę twoję w ziemi, do której wnijdziesz, abyś ją posiadł.
21 Jeźlibyś ślubował ślub Panu, Bogu twemu, nie omieszkiwajże oddawać go; bo koniecznie upomni się go Pan, Bóg twój, od ciebie, a będzie na tobie grzech.
22 A jeźli nie będziesz ślubował, nie będzie na tobie grzechu.
23 To co wynijdzie z ust twoich, wypełnisz, i uczynisz, jakoś ślubował Panu, Bogu twemu, dobrowolnie, coś wymówił usty twemi.
24 Gdy wnijdziesz do winnicy bliźniego twego, jedz jagody, ileć się podoba, aż do sytości; ale do naczynia twego nie bierz.
25 Także gdy wnijdziesz między zboże bliźniego twego, tedy narwiesz kłosów ręką twą; ale sierpa nie zapuszczaj w zboże bliźniego twego.
24,1 Gdyby pojął kto żonę, a stałby się jej małżonkiem, a przydałoby się, żeby nie znalazła łaski w oczach jego, przeto, że znalazł przy niej co sprośnego, tedy jej napisze list rozwodny i da w rękę jej, a puści ją z domu swego.
2 A gdyby wyszła z domu jego, a odszedłszy szłaby za drugiego męża;
3 A mając ją w nienawiści on mąż drugi, napisałby jej list rozwodny, i dałby w rękę jej i puściłby ją z domu swego; albo jeźliby też umarł on mąż drugi, który ją był pojął sobie za żonę:
4 Nie będzie mógł mąż jej pierwszy, który ją był opuścił, znowu jej pojąć, aby mu była żoną, gdyż jest splugawiona; albowiem obrzydliwością to jest przed obliczem Pańskiem. Przetoż nie dopuszczaj grzeszyć ziemi, którą Pan, Bóg twój, dawa tobie w dziedzictwo.
5 Gdyby się kto świeżo ożenił, nie wynijdzie na wojnę, ani nań włożona będzie jaka praca; wolen będzie w domu swym przez cały rok weseląc się z żoną swoją, którą pojął.
6 Nikt nie weźmie w zastawie zwierzchniego i spodniego kamienia młyńskiego; bo takowy jakoby duszę brał w zastawie.
7 Jeźliby kto był znalezion, coby ukradł człowieka z braci swej, synów Izraelskich, a handlowałby nim, i sprzedał go, tedy umrze on złodziej, i odejmiesz złe z pośrodku siebie.
8 Strzeż się zarazy trądu, a przestrzegaj pilnie, żebyś czynił wszystko, czego was nauczą kapłani Lewitowie; jakom im rozkazał, przestrzegać tego, i czynić to będziecie.
9 Pamiętaj co uczynił Pan, Bóg twój, Maryi w drodze, gdyście wyszli z Egiptu.
10 Gdy pożyczysz czego bliźniemu twemu, nie wchodźże do domu jego, abyś wziął co w zastawie od niego.
11 Ale na dworze zostaniesz, a człowiek, któremuś pożyczył, wyniesie do ciebie zastaw przed dom.
12 A jeźliby on człowiek był ubogi, nie układziesz się z zastawem jego.
13 Bez omieszkania wrócisz mu on zastaw, gdy słońce zajdzie, żeby leżał na odzieniu swem, i błogosławił ci; a będzieć to sprawiedliwością przed Panem, Bogiem twoim.
14 Nie uczynisz krzywdy najemnikowi ubogiemu, i potrzebnemu z braci twojej, albo z cudzoziemców twoich, którzy są w ziemi twej, w bramach twoich.
15 Tegoż dnia dasz mu zapłatę jego przed zajściem słońca, albowiem ubogi jest, a z tego żywi duszę swoję; żeby nie wołał przeciwko tobie do Pana, a zostałby na tobie grzech.
16 Nie umrą ojcowie za syny, a synowie nie umrą za ojce; każdy za grzech swój umrze.
17 Nie wywrócisz sądu przychodniowi, ani sierocie, ani weźmiesz w zastawie szaty wdowy;
18 Ale pamiętaj, żeś niewolnikiem był w Egipcie, a iż cię wybawił Pan, Bóg twój, stamtąd; dla tegoż ja przykazuję tobie, abyś to czynił.
19 Gdybyś żął zboże twoje na roli twojej, a zapamiętałbyś snopa na polu, nie wracaj się, abyś go wziął; przychodniowi, sieroci, i wdowie to będzie, abyć błogosławił Pan, Bóg twój, w każdej sprawie rąk twoich.
20 Gdy będziesz obierał oliwki twoje, nie oglądajże się na każdą gałązkę za sobą; przychodniowi, sierocie, i wdowie to będzie.
21 Gdy będziesz obierał winnicę twoję, nie zbierajże gron pozostałych za tobą; przychodniowi, sierocie, i wdowie to będzie.
22 A pamiętaj, iżeś był niewolnikiem w ziemi Egipskiej; przetoż ja tobie przykazuję, abyś to czynił.
25,1 Jeźliby się spór wszczął między stronami, a przyszliby do sądu, aby je sądzono: tedy usprawiedliwią sprawiedliwego, a niezbożnego osądzą za niezbożnego.
2 A jeźli godzien będzie bicia niepobożny, tedy każe go położyć sędzia, i każe go bić przed sobą według miary nieprawości jego, pod liczbą.
3 Czterdzieści kroć uderzy go; więcej nie przyda, by snać, jeźliby mu nad to zadano więcej plag, nie znikczemniał brat twój przed oczyma twemi.
4 Nie zawiążesz gęby wołowi młócącemu.
5 Gdyby mieszkali bracia pospołu, a zszedłby jeden z nich, nie mając syna, nie pójdzie żona onego zmarłego za męża obcego, brat jego wnijdzie do niej, a pojmie ją sobie za żonę, a prawem powinowactwa przyłączy ją sobie.
6 A pierworodny syn, którego by porodziła, nazwany będzie imieniem brata jego zmarłego, aby nie było wygładzone imię jego z Izraela.
7 A jeźliby nie chciał on mąż pojąć bratowej swojej, tedy pójdzie bratowa jego do bramy przed starsze, i rzecze: Nie chce brat męża mego wzbudzić bratu swemu imienia w Izraelu, i nie chce mię prawem powinowactwa sobie przyłączyć.
8 Tedy go przyzowią starsi miasta onego, i będą mówić z nim; a stanąwszy, jeźli rzecze: Nie chcę jej pojąć,
9 Przystąpi bratowa jego do niego przed oczyma starszych, a zzuje trzewik jego z nogi jego, i plunie na twarz jego, a odpowiadając rzecze: Tak się stanie mężowi, któryby nie budował domu brata swego.
10 I nazywać będą imię jego w Izraelu: Dom wyzutego.
11 Gdyby się powadzili z sobą dwaj jacy mężowie, a przybieżałaby żona jednego, aby wyrwała męża swego z ręki onego, co go bije, a ściągnąwszy rękę swą, uchwyciłaby go za łono jego,
12 Utniesz jej rękę, i nie zlituje się nad nią oko twoje.
13 Nie będziesz miał w worku twoim różnych gwichtów, większego i mniejszego.
14 Nie będziesz też miał w domu twoim dwojakiego korca, większego i mniejszego.
15 Wagę słuszną i sprawiedliwą mieć będziesz; także korzec słuszny i sprawiedliwy mieć będziesz, aby się przedłużyły dni twoje na ziemi, którą Pan, Bóg twój, dawa tobie.
16 Albowiem obrzydliwością jest Panu, Bogu twemu, każdy, który to czyni, wszelki czyniący nieprawość.
17 Pomnij na to, coć uczynił Amalek w drodze, kiedyście szli z Egiptu;
18 Jakoć zabieżał drogę, a pobił ostatnie wojska twego, wszystkie mdłe, idące za tobą, gdyś ty był utrudzony i spracowany, a nie bał się Boga.
19 Przetoż, gdyć da odpocznienie Pan, Bóg twój, od wszystkich nieprzyjaciół twoich w około, w ziemi, którą Pan, Bóg twój dawa tobie w dziedzictwo, abyś ją posiadł, wygładzisz pamiątkę Amalekowę pod niebem. Nie zapominajże tego.