Powrót

 Szabbat

1 Cheszwan 5765

 

16 października 2004


Noach (Noe) 1 Mojż. 6:9-11:32


W historii Noego najbardziej zdumiewające jest dla mnie to, jak krótka jest zbiorowa pamięć ludzkości. Noe żył przecież 350 lat po potopie, jego synowie jeszcze dłużej. Sem dożył czasów Abrahama, Izaaka i Jakuba. Nie wiemy jak długo żyli Jafet i Cham, ale zapewne też nie krótko. Ich synowie nie znali już doświadczenia potopu, ale mieli koło siebie ojców, którzy mogli im wszystko opowiedzieć: o grzechu, o złych ludziach, o czasach przed potopem, ale i o radości raju i życiu w nadziei przyjścia Zbawiciela. Dlaczego ich nie pytali? Przecież skutki straszliwej zagłady musiały być widoczne nawet jeszcze po kilkudziesięciu latach. Mogli je obserwować, budować im pomniki, mogli wyciągać wnioski. Wyciągnęli i .... zabrali się do budowania wielkiej wieży, której wierzchołek sięgałby nieba. Zapragnęli uczynić sobie “imię”, by wbrew przymierzu ojca Noego (1 Mojż. 9:1,7) nie rozpraszać się po całej ziemi, tylko mieszkać w jednym potężnym państwie, w mieście Babel, które od tamtych czasów, aż po dziś dzień słynąć będzie jako symbol pomieszania wszystkiego ze wszystkim.

Gdzie był Noe, Sem, szlachetny Heber i jego dziadek Arpachszad, gdy ich potomkowie budowali wielką wieżę. Nie pytano ich zapewne o zdanie, ale czemu nie przeciwdziałali temu zamierzeniu, czemu usunęli się w cichą niepamięć swych czasów. Kultura otaczającego nas świata tkwi korzeniami w Babelu. Gdzie powinniśmy się znaleźć my, gdy nasza epoka znów buduje pomnik nieprawości i buntu przeciwko Bogu? Kiedy za czasów Pelega Pan Bóg pomieszał ludziom języki, został na świecie tylko jeden ród, który zachował język i mowę Adama i Noego – ród Hebera i jego syna Pelega. Tylko oni przetrwali katastrofę i przekleństwo Babelu. W miłości do mowy, języka i Słowa była ucieczka przed nieprawością świata. Czy i dzisiaj zamiłowanie do Słowa i języka Prawdy nie powinno być receptą na przebywanie w sprawach Ojca, gdy wokół panuje coraz większe pomieszanie idei, pomysłów i zmysłów? Tylko Słowo życia, słowo ratunku płynące z drzewa krzyża pokrytego żywicą Kofer (okup), stanowi cichą oazę pokoju, choćby wokół szumiały żywioły. Korzystajmy z tego zakątka ciszy.


Czego można nauczyć się z historii arki Noego?

  • Nie spóźnij się na rejs.
  • Buduj na wyżynach.
  • Jeśli nie możesz odlecieć lub uciec, to odpłyń.
  • Ze względów bezpieczeństwa należy podróżować parami.
  • W czasie burzy chowaj się pod pokładem.
  • Nie zapominaj, że wszyscy znajdujemy się na tej samej łodzi.
  • Nie słuchaj krytyków ­ czyń to, co musi być zrobione.
  • Myśl do przodu... gdy Noe zaczynał budować korab, jeszcze nie padało.
  • Opiekuj się swoimi zwierzętami, tak jak by były one ostatnimi na tej ziemi.
  • Kiedy wszystko zaczyna się pogrążać, to nie siadaj i nie narzekaj, tylko bierz się do wioseł.
  • Pamiętaj o bobrach... Wewnętrzne zagrożenie bywa większe, niż zewnętrzne.
  • Dbaj o zdrowie... Gdy będziesz miał 600 lat, ktoś może Cię poprosić o wykonanie wielkiego zadania.


Noach

(tekst w tłumaczeniu Biblii Gdańskiej)

#9 Teć są rodzaje Noego: Noe mąż sprawiedliwy, doskonałym był za wieku swego; z Bogiem chodził Noe.
#10 I spłodził Noe trzech synów, Sema, Chama, i Jafeta.
#11 Ale ziemia popsowała się była przed Bogiem; i napełniła się ziemia nieprawością.
#12 Tedy wejrzał Bóg na ziemię, a oto p
opsowana była (albowiem zepsowało było wszelkie ciało drogę swoję na ziemi).
#13 I rzekł Bóg do Noego: Koniec wszelkiego ciała przyszedł przed oblicze moje, bo napełniona jest ziemia nieprawością od oblicza ich; przetoż je wytracę z ziemi.
#14 Uczyń sobi
e korab z drzewa Gofer; przegrody poczynisz w korabiu, i oblejesz go wewnątrz i zewnątrz smołą.
#15 A uczynisz go na ten kształt: Trzy sta łokci będzie długość korabia; pięćdziesiąt łokci szerokość jego, a trzydzieści łokci wysokość jego.
#16 Okno uczyni
sz w korabiu; a na łokieć wywiedziesz je wzwyż, i drzwi korabiu w boku jego postawisz; piętra spodnie wtóre i trzecie uczynisz w nim.
#17 A Ja oto, Ja przywiodę potop wód na ziemię, ku wytraceniu wszelkiego ciała, w którem jest duch żywota pod niebem; wsz
ystko, cokolwiek jest na ziemi, pozdycha.
#18 Ale z tobą postanowię przymierze moje; i wnijdziesz do korabia, ty i synowie twoi, i żona twoja, i żony synów twoich z tobą.
#19 I ze wszech zwierząt wszelkiego ciała po dwojgu ze wszech, wprowadzisz do korab
ia, aby żywo zachowane były z tobą, samiec i samica będą.
#20 Z ptastwa według rodzaju jego, i z bydła według rodzaju jego, i z wszelkiej gadziny ziemskiej według rodzaju jej, po dwojgu z każdego rodzaju wnijdą z tobą, aby żywe zostały.
#21 A ty weźmiesz
z sobą wszelkiego pokarmu, który się jeść godzi, a zbierzesz do siebie, i będzie tobie i onym na pokarm.
#22 I uczynił Noe według wszystkiego; jako mu rozkazał Bóg, tak uczynił.
@7#1 I rzekł Pan do Noego: Wnijdź ty i wszystek dom twój do korabia; bom cię widział sprawiedliwym przed obliczem mojem w narodzie tym.
#2 Z każdego bydlęcia czystego weźmiesz z sobą siedmioro a siedmioro, samca i samicę jego; ale z zwierząt nieczystych po dwojgu, samca i samicę jego.
#3 Także z ptastwa niebieskiego siedmioro a
siedmioro, samca i samicę, aby żywe zachowane było nasienie na wszystkiej ziemi.
#4 Albowiem jeszcze po siedmiu dniach spuszczę deszcz na ziemię, przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i wygładzę wszystko stworzenie, którem uczynił, z oblicza ziemi.

#5 Uczynił tedy Noe według wszystkiego, jako mu był Pan rozkazał.
#6 A Noemu było sześć set lat, gdy przyszedł potop wód na ziemię.
#7 I wszedł Noe, i synowie jego, i żona jego, i żony synów jego z nim, do korabia, dla potopu wód.
#8 Z zwierząt też cz
ystych, i z zwierząt, które nie były czyste, i z ptastwa, i ze wszystkiego, co się płaza po ziemi;
#9 Po parze weszło do Noego do korabia, to jest samiec i samica, jako był rozkazał Bóg Noemu.
#10 I stało się po siedmiu dniach, iż wody potopu przyszły na
ziemię.
#11 Roku sześć setnego wieku Noego, miesiąca wtórego, siedemnastego dnia tegoż miesiąca, w tenże dzień przerwały się wszystkie źródła przepaści wielkiej, i okna niebieskie otworzyły się.
#12 I padał deszcz na ziemię, czterdzieści dni i czterdzieści nocy.
#13 Onegoż dnia wszedł Noe i Sem i Cham i Jafet, synowie Noego, i żona Noego, i trzy żony synów jego z nim do korabia.
#14 Oni, i wszelki zwierz według rodzaju swego, i wszelkie bydlę według rodzaju swego, i wszelka gadzina płazająca się po zie
mi, według rodzaju swego, i wszystko latające według rodzaju swego, i wszelki ptak, i wszelka rzecz skrzydlasta.
#15 A tak weszło do Noego w korab po parze z każdego ciała, w którem był duch żywota.
#16 A które weszły, samiec i samica z każdego ciała wes
zły, jako mu Bóg rozkazał. I zamknął Pan za nim.
#17 Był tedy potop przez czterdzieści dni na ziemi, i wezbrały wody i podniosły korab, i był podniesiony od ziemi.
#18 I wzmogły się wody, a wezbrały bardzo nad ziemią, i pływał korab po wodach.
#19 Tedy
się wody wzmogły nader bardzo nad ziemią, i okryły się wszystkie góry wysokie, które były pod wszystkiem niebem.
#20 Piętnaście łokci wzwyż wezbrały wody, gdy były okryte góry.
#21 Zaginęło tedy wszelkie ciało ruchające się na ziemi, i z ptaków, i z bydł
a, i z zwierząt, i wszelkiej gadziny płazającej się po ziemi, i wszyscy ludzie.
#22 Wszystko, którego tchnący duch żywota był w nozdrzach jego, ze wszystkiego, co na suszy było, pomarło.
#23 Tak wygładził Bóg wszystko stworzenie, które było na ziemi, od
człowieka aż do bydlęcia, aż do gadziny, i aż do ptastwa niebieskiego, wygładzone są z ziemi, i został tylko Noe i którzy z nim byli w korabiu.
#24 I trwały wody nad ziemią sto i pięćdziesiąt dni.
@8#1 I wspomniał Bóg na Noego i na wszystkie zwierzęta, i
na wszystko bydło, które było z nim w korabiu; i przywiódł Bóg wiatr na ziemię, a zastanowiły się wody.
#2 I zawarte są źródła przepaści, i okna niebieskie, i zahamowany jest deszcz z nieba.
#3 I wróciły się wody z wierzchu ziemi idąc, i wracając się; i
opadły wody po skończeniu stu i pięćdziesięciu dni.
#4 I odpoczął korab miesiąca siódmego, siedemnastego dnia tegoż miesiąca, na górach Ararad.
#5 A wody ściekały i opadały, aż do dziesiątego miesiąca, dziesiątego bowiem miesiąca, pierwszego dnia, okazały się wierzchy gór.
#6 I stało się po skończeniu czterdziestu dni, otworzył Noe okno korabia, które był uczynił.
#7 I wypuścił kruka, który tam i sam latając, zasię się wracał, aż oschły wody na ziemi.
#8 Potem wypuścił gołębicę od siebie, aby obaczył,
jeźli opadły wody z wierzchu ziemi.
#9 Ale nie znalazłszy gołębica odpocznienia stopie nogi swojej, wróciła się do niego do korabia; jeszcze bowiem wody były po wszystkiej ziemi; i wyciągnąwszy rękę swoję, wziął ją, i wniósł ją do siebie do korabia.
#10
A poczekawszy jeszcze drugie siedem dni, po wtóre wypuścił gołębicę z korabia.
#11 I wróciła do niego gołębica pod wieczór; a oto, różdżka oliwy urwana w uściech jej; a tak poznał Noe, że opadły wody z wierzchu ziemi.
#12 I czekał jeszcze drugie siedem
dni, i wypuścił gołębicę, która się więcej nie wróciła do niego.
#13 I stało się sześć setnego i pierwszego roku, miesiąca pierwszego, dnia pierwszego, oschły wody z ziemi; i zdjął Noe przykrycie korabia, a ujrzał, że oto osechł wierzch ziemi.
#14 A mies
iąca wtórego, dwudziestego siódmego dnia tegoż miesiąca, oschła ziemia.
#15 I rzekł Bóg do Noego, mówiąc:
#16 Wynijdź z korabia, ty, i żona twoja, i synowie twoi, i żony synów twoich z tobą.
#17 Wszystkie zwierzęta, które są z tobą, z wszelkiego ciała,
z ptastwa i z bydła, i z wszelkiej gadziny, płazającej się po ziemi, wywiedź z sobą, a niech się rozpładzają na ziemi, i niech rosną, i rozmnażają się na ziemi.
#18 I wyszedł Noe, i synowie jego, i żona jego, i żony synów jego z nim.
#19 Wszelkie zwierzę
, wszelka gadzina, i wszelkie ptactwo, wszystko co się płaza po ziemi, według rodzajów swoich, wyszły z korabia.
#20 Zatem zbudował Noe ołtarz Panu, i wziął z każdego bydła czystego, i z każdego ptastwa czystego, i ofiarował całopalenia na ołtarzu onym.
#21 I zawoniał Pan wonności wdzięcznej, i rzekł Pan w sercu swem: Nie będę więcej przeklinał ziemi dla człowieka: albowiem myśl serca człowieczego zła jest od młodości jego, nie zatracę więcej wszystkiego co żyje, jakom teraz uczynił.
#22 A póki ziemia tr
wać będzie, siew i żniwo, i zimno, i gorąco, i lato, i zima, i dzień, i noc nie ustaną.
@9#1 I błogosławił Bóg Noego, i syny jego, i rzekł im: Rozradzajcie się, i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię.
#2 A strach wasz i bojaźń wasza będzie nad wszelki
em zwierzęciem ziemi, i nad wszystkiem ptastwem niebieskiem, i nad wszystkiem, co się rucha na ziemi, i nad wszystkiemi rybami morskiemi: w rękę waszę podane są.
#3 Wszystko co się rucha, i co żyje, wam będzie na pokarm, jako jarzynę zieloną, dałem wam to
wszystko.
#4 Wszakże mięsa z duszą jego, która jest krew jego, jeść nie będziecie.
#5 A zaiste krwi waszej, dusz waszych szukać będę, z ręki każdej bestyi szukać jej będę: także z ręki człowieczej, z ręki każdego brata jego będę szukał duszy człowieczej
.
#6 Kto wyleje krew człowieczą, przez człowieka krew jego wylana będzie: bo na wyobrażenie Boże uczynion jest człowiek.
#7 A wy rozradzajcie się, i rozmnażajcie się, rozpładzajcie się na ziemi, i mnóżcie się na niej.
#8 Tedy rzekł Bóg do Noego, i do sy
nów jego z nim, mówiąc:
#9 A Ja, oto Ja stanowię przymierze moje z wami, i z nasieniem waszem po was.
#10 I z każdą duszą żywiącą, która jest z wami: w ptastwie, w bydle, i w każdem zwierzęciu ziemi, które są z wami, ze wszystkich, co wyszły z korabia, aż do każdego zwierzęcia na ziemi.
#11 I postanowię przymierze moje z wami; a nie będzie zatracone więcej wszelkie ciało wodami potopu; i nie będzie więcej potop na skażenie ziemi.
#12 Tedy rzekł Bóg: To jest znak przymierza, który Ja dawam między mną i m
iędzy wami, i między każdą duszą żywiącą, która jest z wami, w rodzaje wieczne.
#13 Łuk mój położyłem na obłoku, który będzie na znak przymierza między mną, i między ziemią.
#14 I stanie się, gdy wzbudzę ciemny obłok nad ziemią, a ukaże się łuk na obłoku
:
#15 Że wspomnę na przymierze moje, które jest między mną i między wami, i między każdą duszą żywiącą w każdem ciele; i nie będą więcej wody na potop, ku wytraceniu wszelkiego ciała.
#16 Będzie tedy łuk on na obłoku, i wejrzę nań, abym wspomniał na przy
mierze wieczne, między Bogiem i między wszelką duszą żywiącą w każdem ciele, które jest na ziemi.
#17 Zatem rzekł Bóg do Noego: Tenci jest znak przymierza, którem postanowił między mną, i między wszelkiem ciałem, które jest na ziemi.
#18 A byli synowie N
oego, którzy wyszli z korabia, Sem, i Cham, i Jafet; a Cham jest ojcem Chanaan.
#19 Ci trzej synowie Noego, przez które się napełniła ludem wszystka ziemia.
#20 Tedy Noe począł uprawiać ziemię, i nasadził winnicę.
#21 Potem pił wino; a upiwszy się, odkr
ył się w namiocie swoim.
#22 A ujrzawszy Cham, ojciec Chanaanów, nagość ojca swego, oznajmił to dwom braciom swoim na dworze.
#23 Tedy wziąwszy Sem i Jafet szatę, a włożywszy ją oba na ramiona swe, szli wspak, i zakryli nagość ojca swego; a oblicza ich o
dwrócone były, że nagości ojca swego nie widzieli.
#24 A ocuciwszy się Noe z wina swego, gdy się dowiedział, co mu uczynił syn jego młodszy, rzekł:
#25 Przeklęty Chanaan, sługą sług braci swojej będzie.
#26 Rzekł też: Błogosławiony Pan Bóg Semów, a niec
h będzie Chanaan sługą ich.
#27 Niech rozszerzy Bóg Jafeta, i niech mieszka w namieciech Semowych, a niech będzie Chanaan sługą ich.
#28 I żył Noe po potopie trzy sta lat, i pięćdziesiąt lat.
#29 I było wszystkich dni Noego, dziewięć set lat, i pięćdzie
siąt lat, i umarł.
@10#1 Teć są rodzaje synów Noego, Sema, Chama i Jafeta, którym się narodziło synów po potopie.
#2 Synowie Jafetowi Gomer, i Magog, i Madai, i Jawan, i Tubal, i Mesech, i Tyras.
#3 A synowie Gomerowi: Aschenaz, i Ryfat, i Togorma.
#4
A synowie Jawanowi: Elisa, i Tarsis, Cytym, i Dodanim.
#5 Od tych rozdzielone są wyspy narodów po swych ziemiach; każdy według języka swego, i według pokolenia swego, w narodziech swoich.
#6 A synowie Chamowi: Chus, i Micraim, i Put, i Chanaan.
#7 Synow
ie zaś Chusowi: Seba, i Hewila, i Sabta, i Regma, i Sabtacha. A synowie Regmy: Seba i Dedan.
#8 A Chus spłodził Nemroda, który począł być możnym na ziemi.
#9 Ten był możnym myśliwcem przed obliczem Pańskiem; przetoż się mówi: Jako Nemrod możny myśliwiec
przed Panem.
#10 A początek królestwa jego był Babel, i Erech, i Achad, i Chalne w ziemi Senaar.
#11 Z tej ziemi wyszedł Assur, i zbudował Niniwe, i Rechobot miasto, i Chale.
#12 Także Resen, między Niniwe i między Chale; to miasto jest wielkie.
#13 Mi
craim też spłodził Ludyma, i Hananima, i Laubima, i Neftuhyma.
#14 I Patrusyma, i Chasluchyma, (z których poszli Filistynowie,) i Kaftoryma.
#15 Chanaan też spłodził Sydona pierworodnego swego, i Heta.
#16 I Jebusa, i Amorra, i Gergesa.
#17 I Hewa, i A
rcha, i Syma.
#18 I Arada, i Samara, i Chamata, skąd się potem rozrodziły domy Chananejczyków.
#19 A granice Chananejskie były od Sydonu idąc do Gerary, aż do Gazy, aż wnijdziesz do Sodomy i Gomorry, i Adamy, i Seboima, aż do Lazy.
#20 Ci są synowie Cha
mowi w familijach swych, w językach swych, w ziemiach swych, w narodziech swych.
#21 A Semowi, ojcu wszystkich synów Heberowych, bratu Jafeta starszego, urodzili się synowie.
#22 Synowie Semowi: Elam i Assur, i Arfachsad, i Lud, i Aram.
#23 Synowie zaś
Aramowi: Hus, i Hul, i Geter, i Mesech.
#24 Arfachsad zaś spłodził Selecha, a Selech spłodził Hebera.
#25 A Heberowi urodzili się dwa synowie: imię jednemu Faleg, iż za dni jego rozdzielona jest ziemia; a imię brata jego Jektan.
#26 Jektan też spłodził
Elmodada, i Salefa, i Hasarmota, i Jarecha.
#27 I Adorama, i Uzala, i Dekla.
#28 I Hebala, i Abymaela, i Sebaja.
#29 I Ofira, i Hewila, i Jobaba: ci wszyscy są synowie Jektanowi.
#30 A było mieszkanie ich od Mescha idąc, do góry Sefar na wschód słońca.

#31 Cić są synowie Semowi w domach swych, w językach swych, w ziemiach swych, w narodziech swych.
#32 Teć są domy synów Noego, według pokolenia ich, i w narodziech ich, i od nich rozdzielone są narody na ziemi po potopie.
@11#1 A była wszystka ziemia j
ednego języka, i jednej mowy.
#2 I stało się, gdy wyszli od wschodu słońca, znaleźli równinę w ziemi Senaar, i mieszkali tam.
#3 I rzekł jeden do drugiego: Nuże naczyńmy cegły i wypalmy ją ogniem: i mieli cegłę miasto kamienia, a glinę iłowatą mieli miasto wapna.
#4 Potem rzekli: Nużeż, zbudujmy sobie miasto i wieżą, której by wierzch dosięgał do nieba, a uczyńmy sobie imię; byśmy się snać nie rozproszyli po obliczu wszystkiej ziemi.
#5 Tedy Pan zstąpił, aby oglądał miasto ono, i wieżą, którą budowali s
ynowie ludzcy.
#6 I rzekł Pan: Oto lud jeden, i język jeden tych wszystkich; a toć jest zaczęcie dzieła ich, a teraz nie zabroni im nikt wszystkiego, co zamyślili uczynić.
#7 Przetoż zstąpmy, a pomieszajmy tam język ich, aby jeden drugiego języka nie zro
zumiał.
#8 A tak rozproszył je Pan stamtąd po obliczu wszystkiej ziemi; i przestali budować miasta onego.
#9 Przetoż nazwał imię jego Babel; iż tam pomieszał Pan język wszystkiej ziemi; i stamtąd rozproszył je Pan po obliczu wszystkiej ziemi.
#10 Teć są
rodzaje Semowe: Sem gdy miał sto lat, spłodził Arfachsada we dwa lata po potopie.
#11 I żył Sem po spłodzeniu Arfachsada pięć set lat, i spłodził syny i córki.
#12 Arfachsad też żył trzydzieści i pięć lat, i spłodził Selecha.
#13 I żył Arfachsad po spł
odzeniu Selecha cztery sta lat, i trzy lata, i spłodził syny i córki.
#14 Selech zaś żył trzydzieści lat, i spłodził Hebera.
#15 I żył Selech po spłodzeniu Hebera cztery sta lat, i trzy lata, i spłodził syny i córki.
#16 I żył Heber trzydzieści lat i cz
tery, i spłodził Pelega.
#17 Żył też Heber po spłodzeniu Pelega, cztery sta lat, i trzydzieści lat, i spłodził syny i córki.
#18 Żył też Peleg trzydzieści lat, i spłodził Rehu.
#19 I żył Peleg po spłodzeniu Rehu dwieście lat, i dziewięć lat, i spłodził
syny i córki.
#20 Także Rehu żył trzydzieści lat, i dwa, i spłodził Saruga.
#21 I żył Rehu po spłodzeniu Saruga dwieście lat, i siedem lat, i spłodził syny i córki.
#22 Sarug zaś żył trzydzieści lat, i spłodził Nachora.
#23 I żył Sarug po spłodzeniu Na
chora dwieście lat, i spłodził syny i córki.
#24 Także Nachor żył dwadzieścia i dziewięć lat, i spłodził Tarego.
#25 I żył Nachor po spłodzeniu Tarego sto lat i dziewiętnaście lat, i spłodził syny i córki.
#26 I żył Tare siedemdziesiąt lat, i spłodził A
brama, Nachora i Harana.
#27 A teć są rodzaje Tarego: Tare spłodził Abrama, Nachora i Harana. Haran zaś spłodził Lota.
#28 I umarł Haran przed obliczem Tarego ojca swego, w ziemi narodzenia swego, w Ur Chaldejskiem.
#29 I pojęli Abram i Nachor sobie żon
y: imię żony Abramowej było Saraj, a imię żony Nachorowej Melcha, córka Harana, ojca Melchy, i ojca Jeschy.
#30 A była Saraj niepłodna, i nie miała dziatek.
#31 Wziął tedy Tare Abrama syna swego, i Lota syna Haranowego, wnuka swego, i Saraj niewiastę swo
ję, żonę Abrama syna swego; i wyszli społu z Ur Chaldejskiego, aby szli do ziemi Chananejskiej; a przyszli aż do Haranu, i mieszkali tam.
#32 I było dni Tarego dwieście lat, i pięć lat; i umarł Tare w Haranie.