Myśl tygodnia (7 maja 2005)

Kult

Micwa [przykazanie] spełnia się wtedy, gdy czyn jest cichszy od westchnienia, gdy ludzkie zdarzenie otrzymuje boskie odniesienie. W micwie chodzi o źródło tego aktu, a nie o słowo. Ceremonie i obrzędy odprawia się ze względu na widzów, micwot [przykazania] wykonuje się przez wzgląd na Boga. Ceremonie muszą być spektakularne i widoczne dla wszystkich, micwa przeciwnie – widoczna dla innych, przestaje być autentyczna.

Micwot to bardziej akty uświęcenia niż obrzędy. Święta bez wiary stają się mdłe i sztuczne. Przyjemność estetyczna, którą ze sobą niosą jest dość licha, jeżeli przyrównać ją na przykład do słuchania symfonii.

Abraham Joshua Heschel

Powrót