Myśl tygodnia (26 marca 2005)

PEŁNE ZIARNO DUCHA

Dla człowieka prawdziwie pobożnego Bóg jest równie rzeczywisty jak życie i podobnie jak nikomu nie sprawiłaby przyjemności jedynie lektura książek o życiu i teoretyczna wiedza o nim, tak samo człowiek pobożny nie zadowoli się przypuszczeniami i logicznymi dowodami na to, że Bóg istnieje; on pragnie Go doświadczyć i oddać Mu się cały; pragnie nie tylko być Mu posłusznym, ale także przybliżać się ku Niemu. Pragnie posmakować pełnego ziarna ducha, nim zostanie ono roztarte przez żarna rozumu. Woli raczej dać się przygnieść symbolami tego, co niewyobrażalne, aniżeli posługiwać się pojęciami definiującymi tylko naskórek rzeczywistości.

Prawdziwie pobożnego człowieka, poruszonego tęsknotą za tym, co nieosiągalne, nie zadowala bycie tym, kim jest. Gorąco pragnie nie tylko wiedzieć więcej, niż ma mu do zaoferowania rozum, ale i żyć kimś więcej, niż jest; przemienić duszę w naczynie przeznaczone dla tego, co transcendentne; uchwycić sens rzeczy zakrytych przed umysłem, wyrazić w symbolach to, czego nie potrafi oddać język i czego nie potrafi pojąć rozum, doświadczyć jako rzeczywistości tego, co niewyraźnie wyłania się w domysłach.

Abraham Joshua Heschel

Powrót