Szabbat |
1 Cheszwan 5765 |
|
16 października 2004 |
Tak jak Tora podzielona jest na 54 rozdziały do tygodniowego czytania, tak też można podzielić cztery Ewangelie, aby czytając je razem z Torą (na przykład w każdą środę kolejnego tygodnia) przenikać w równej mierze duchem nauczania ukochanego Mistrza z Nazaretu. |
|
Mat. 3-4 "Jan Chrzciciel" |
Pan Jezus powie o nim - “największy z tych, co rodzą się z niewiast”. Komentatorzy chętnie upraszczają to stwierdzenie wielkiego Nauczyciela - “bo świadczył o Mesjaszu...” Ja wierzę, że w osobie, świadomości Jana Chrzciciela było coś, co stawiało go ponad wszystkich innych ludzi i proroków. Może to było tak wielkie “pustkowie”, tak wielkie oddalenie od doczesności, od codziennoś ci, które zaprzątają umysły wszystkich innych ludzi. Być może ono to właśnie umożliwiało prorokowi na bardzo bliski kontakt z Bogiem. A i okoliczność narodzenia, znana z ewangelii Łukasza podnosi rangę, cudowność i znaczenie tej postaci...Czyż w naszym życiu nie spotykamy ludzi wyalienowanych z życia codziennego? Umiłowaniem wiedzy albo sztuki albo pracy na rzecz drugich, które są dla nich miodem i szarańczą, proroczym skórzanym odzieniem, są dziwowiskiem dla normalnego zjadacza chleba. Szanujmy i kochajmy ich, próbujmy w ich pasjach zobaczyć zwiastuny mądrości, piękna i dobroci, które jednakowoż najpełniej objawiają się w życiu takich ludzi jak Jezus – którzy nie uciekają od codzienności, ale swoim geniuszem skutecznie prowadzą dialog z tym co wokół nas, tworząc tak sugestywny i niepowtarzalny przekaz jak ta teologia, którą zostawił nam Mistrz z Nazaretu w swoim nauczaniu. Poznamy ją w następnych rozdziałach ewangelii, których lektura przed nami... |
Paweł K. |
Jan Chrzciciel |
Mat. 3-4 "Jan Chrzciciel"
Tekst w tłumaczeniu Biblii Gdańskiej
@3#1 W one dni przyszedł Jan Chrzciciel, każąc na puszczy w ziemi Judzkiej,
#2 A mówiąc: Pokutujcie; albowiem się przybliżyło królestwo niebieskie.
#3 Tenci bowiem jest on, o którym powiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego: Głos wołającego na puszczy: Gotujcie drogę Pańską, proste czyńcie ścieżki jego.
#4 A ten Jan miał odzienie z sierści wielbłądziej, i pas skórzany około biódr swoich, a pokarm jego był szarańcza i miód leśny.
#5 Tedy wychodziło do niego Jeruzalem i wszystka Judzka ziemia i wszystka kraina około Jordanu;
#6 I byli chrzczeni od niego w Jordanie, wyznawając grzechy swoje.
#7 A gdy ujrzał wiele z Faryzeuszów i Saduceuszów przychodzących do chrztu swego, rzekł im: Rodzaju jaszczurczy! któż wam pokazał, żebyście uciekali przed przyszłym gniewem?
#8 Przynoścież tedy owoce godne pokuty;
#9 A nie mniemajcie, że możecie mówić sami o sobie: Ojca mamy Abrahama; albowiemci powiadam wam, iż Bóg i z tych kamieni wzbudzić może dzieci Abrahamowi.
#10 A już i siekiera do korzenia drzew przyłożona jest; wszelkie tedy drzewo, które nie przynosi owocu dobrego, bywa wycięte, i w ogień wrzucone.
#11 Jać was chrzczę wodą ku pokucie; ale ten, który idzie za mną, mocniejszy jest nad mię; któregom obuwia nosić nie jest godzien; ten was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.
#12 Którego łopata jest w ręku jego, a wyczyści bojewisko swoje, i zgromadzi pszenicę swoję do gumna, ale plewy spali ogniem nieugaszonym.
#13 Tedy Jezus przyszedł od Galilei nad Jordan do Jana, aby był ochrzczony od niego;
#14 Ale mu Jan bardzo zabraniał, mówiąc: Ja potrzebuję, abym był ochrzczony od ciebie, a ty idziesz do mnie?
#15 A odpowiadając Jezus, rzekł do niego: Zaniechaj teraz; albowiem tak przystoi na nas, abyśmy wypełnili wszelką sprawiedliwość; tedy go zaniechał.
#16 A Jezus ochrzczony będąc, wnet wystąpił z wody, a oto się mu otworzyły niebiosa, i widział Ducha Bożego, zstępującego jako gołębicę, i przychodzącego na niego;
#17 A oto głos z niebios mówiący: Ten jest on Syn mój miły, w którym mi się upodobało.
@4#1 Tedy Jezus zawiedziony jest na puszczę od Ducha, aby był kuszony od dyjabła.
#2 A gdy pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, potem łaknął.
#3 I przystąpiwszy do niego kusiciel, rzekł: Jeźliś jest Syn Boży, rzecz, aby się te kamienie stały chlebem.
#4 A on odpowiadając rzekł: Napisano: Nie samym chlebem człowiek żyć będzie, ale każdem słowem pochodzącem przez usta Boże.
#5 Tedy go wziął dyjabeł do miasta świętego, i postawił go na ganku kościelnym,
#6 I rzekł mu: Jeźliś jest Syn Boży, spuść się na dół, albowiem napisano: Iż Aniołom swoim przykazał o tobie, i będą cię na rękach nosili, abyś snać nie obraził o kamień nogi swojej.
#7 Rzekł mu Jezus: Zasię napisano: Nie będziesz kusił Pana, Boga twego.
#8 Wziął go zasię dyjabeł na górę bardzo wysoką, i pokazał mu wszystkie królestwa świata i sławę ich,
#9 I rzekł mu: To wszystko dam tobie, jeźli upadłszy, pokłonisz mi się.
#10 Tedy mu rzekł Jezus: Pójdź precz, szatanie! albowiem napisano: Panu Bogu twemu kłaniać się będziesz, i jemu samemu służyć będziesz.
#11 Tedy go opuścił dyjabeł, a oto Aniołowie przystąpili i służyli mu.
#12 A gdy usłyszał Jezus, iż Jan był podany do więzienia, wrócił się do Galilei;
#13 A opuściwszy Nazaret, przyszedł, i mieszkał w Kapernaum, które jest nad morzem w granicach Zabulonowych i Neftalimowych;
#14 Aby się wypełniło, co powiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego:
#15 Ziemia Zabulonowa i ziemia Neftalimowa przy drodze morskiej za Jordanem, Galilea poganów;
#16 Lud, który siedział w ciemności, widział światłość wielką, a siedzącym w krainie i w cieniu śmierci weszła im światłość.
#17 Od onego czasu począł Jezus kazać i mówić: Pokutujcie, albowiem się przybliżyło królestwo niebieskie.
#18 A gdy Jezus chodził nad morzem Galilejskiem, ujrzał dwóch braci: Szymona, którego zowią Piotrem, i Andrzeja, brata jego, którzy zapuszczali sieć w morze; albowiem byli rybitwy.
#19 I rzekł im: Pójdźcie za mną, a uczynię was rybitwami ludzi.
#20 A oni zaraz opuściwszy sieci, szli za nim.
#21 A postąpiwszy stamtąd, ujrzał drugich dwóch braci, Jakóba, syna Zebedeuszowego, i Jana, brata jego, w łodzi z Zebedeuszem, ojcem ich, poprawiających sieci swoje, i wezwał ich.
#22 A oni wnetże opuściwszy łódź i ojca swego, poszli za nim.
#23 I obchodził Jezus wszystkę Galileją, ucząc w bóżnicach ich, i każąc Ewangieliją królestwa, a uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc między ludem.
#24 I rozeszła się wieść o nim po wszystkiej Syryi; i przywodzono do niego wszystkie źle się mające, a rozmaitemi chorobami i mękami zdjęte, także i opętane, i lunatyki i powietrzem ruszone; i uzdrawiał je.
#25 A szedł za nim lud wielki z Galilei, z dziesięciu miast, i z Jeruzalemu, i z Judzkiej ziemi, i zza Jordanu.